Orlen Wisła Płock z brązowym medalem Mistrzostw Polski Juniorów

W weekend 11-12 marca w Orlen Arenie odbył się turniej finałowy mistrzostw Polski juniorów. Płocczanie wywalczyli brązowy medal. Mistrzem Polski została drużyna KS Vive Kielce, srebrny medal przypadł w udziale MKS Pałac Młodzieży Tarnów, a czwarte miejsce zajął zespół MSPR Siódemka-Huras Legnica.
W piątek 11 marca w Orlen Arenie cztery zespoły rozpoczęły zmagania o tytuł mistrza kraju. Przy licznie zapełnionych trybunach odbyły się dwa półfinały.
Wyniki półfinałów:
1. MKS Pałac Młodzieży Tarnów 31:25 MSPR Siódemka-Huras Legnica
Strzelcy bramek: MKS: Małek 6, Wajda 6, Hoim 4, Sikora 4, Kasprzyk 3, Kociuba 3, Wątroba 3, Bednarz 1, Chłopek 1.MSPR: Będzikowski 11, Pacek 7, Grynienko 2, Krukiewicz 2, Dziedzic 1, Kruszelnicki 1, Szporko 1.
2. ORLEN Wisła Płock 20:36 KS VIVE I Kielce
Strzelcy bramek: Orlen Wisła Płock: Janiszewski 4, Wojnecki 3, Błaszczak 2, Żółtowski 2, Kozłowski 2, Marchewka 2, Załęski 2, Niedzielski 1, Kędzierski 1, Dymek 1. Vive Kielce: Wiaderny 8, Lubczyński 5, Faruk 4, Wawrzyniak 4, Majchrzak 3, Kotliński 3, Olczyk 3, Przybylski 2, Filipowicz 2, Pinda 1, Wasiak 1.
- Relacja z meczu ORLEN Wisła Płock 20:36 KS VIVE I Kielce:
Półfinałowy mecz rozpoczęli goście, jednak lepszy okazał się bramkarz Nafciarzy – Szymon Kwasiborski. Podobna sytuacja miała miejsce po drugiej stronie boiska, tym razem skuteczną obronę zaliczył goalkeeper z Kielc. Dwie kolejne akcje, po obu stronach boiska, również nie zakończyły się bramkami. Ostatecznie to rywale ORLEN Wisły Płock otworzyli wynik spotkania, a następnie dołożyli jeszcze jedno trafienie i w 4. min. prowadzili 2:0. Mieli oni także szansę na podwyższenie tej przewagi, lecz ponownie zatrzymał ich Kwasiborski.
Czas mijał, a płocczanie nie zdobywali bramki. Dodatkowo, w wyniku błędu zmiany, dwie minuty kary otrzymał Marcel Niedzielski. Sytuację płocczan ratowała dyspozycja Szymona Kwasiborskiego, który co chwila popisywał się skutecznymi interwencjami. W 8. min. pierwsze trafienie dla ORLEN Wisły Płock odnotował Michał Załęski, a kolejne dołożył Filip Błaszczak. Po bramce Olafa Wojneckiego Nafciarze wyrównali rezultat meczu na 3:3. Następnie drugie wykluczenie otrzymał Niedzielski.
Początek półfinałowego spotkania, w wykonaniu obu drużyn, był bardzo nieskuteczny. Znacznie lepiej od gry w ataku zawodnikom wychodziła gra w obronie. Autorem czwartego celnego rzutu niebiesko-biało-niebieskich był Krystian Marchewka. Kolejno sędziowie podyktowali rzut karny dla kielczan. Na szczęście, w bramce płocczan mieliśmy Kwasiborskiego, który ponownie skutecznie interweniował. Po drugim trafieniu Marchewki ORLEN Wisła Płock prowadziła 5:4.
Niestety, drużyna z Kielc, po trzech bramkach z rzędu, odebrała Wiślakom przewagę. W 19. min., przy wyniku 5:8, o czas poprosił trener Nafciarzy. Interwencja szkoleniowca nie przyniosła zamierzonego efektu, a sytuacja gospodarzy jeszcze się pogorszyła – po pięciu minutach od rozmowy z trenerem płocczanie przegrywali 5:10. „Ciszę” ORLEN Wisły Płock przerwał Kacper Kędzierski, ale przy najbliższej okazji kielczanie również zdobyli bramkę. Wtedy na ponowną interwencję zdecydował się trener Robert Jankowski.
Na cztery minuty przed końcem pierwszej części meczu tablica wyników prezentowała rezultat 7:14. Płocczanie mimo starań nie byli w stanie dogonić przyjezdnych, nie szło im w ataku i zaczęła zawodzić również obrona. Stracone piki i niewykorzystane kontrataki spowodowały, że ORLEN Wisła Płock zeszła do szatni tracąc do kielczan osiem bramek (9:17). Przed przerwą Wiślakom udało się jeszcze odebrać piłkę, lecz nie zdążyli już oni przeprowadzić ataku.
Drugą część spotkania rozpoczęli gospodarze, jednak ich pierwsza akcja nie należała do udanych. Następnie do ataku pobiegli kielczanie. Ich próba również początkowo nie zakończyła się bramką, a do kontrataku ruszyli Wiślacy, lecz zgubili oni piłkę i ostatecznie to przyjezdni odnotowali trafienie. Goście szybko „dobudowali” swoją przewagę – po pięciu minutach tej części gry prowadzili już jedenastoma bramkami. Jako pierwszy, po przerwie, w ekipie Nafciarzy celnie rzucił Michał Załęski.
W związku z karą dla Mikołaja Kotlińskiego płocczanie mieli okazję zagrać w liczebnej przewadze zawodników. Jak się okazało, osłabienie rywala nie przyniosło poprawy sytuacji Wiślaków, którzy byli bardzo nieskuteczni. Po czterdziestu minutach drugiej połowy tablica wskazywała wynik 11:23. Dwunastą oraz trzynastą bramkę dla ORLEN Wisły Płock zdobył Mateusz Janiszewski, a następnie w akcji z kontrataku pomylili się kielczanie. Po trafieniu Mateusza Żółtowskiego strata Wiślaków delikatnie się zmniejszyła, jednak nadal wynosiła dziesięć bramek.
Następnie arbitrzy wykluczyli Krystiana Marchewkę i płocczanom przyszło grać w osłabieniu. Czas mijał, a goście nie wyglądali na zmęczonych – wręcz przeciwnie stale kontrolowali swoją wysoką przewagę i szybko odpowiadali na trafienia Nafciarzy. O czas prosił trener płocczan, ale jego interwencja także nie przyniosła pożądanych efektów. Na dziesięć minut przed końcem meczu rezultat spotkania wynosił 17:30, a chwilę później sędziowie ponownie ukarali gracza płockiej Wisły.
Po dwuminutowej karze dla Wiślaków wykluczony został zawodnik z Kielc – Jakub Makuła. Osłabienia obu drużyn nie wpłynęły na rezultat meczu, a końcówka spotkania upłynęła na dopracowywaniu wysokiej wygranej przez zawodników gości. W 57. min. arbitrzy przyznali gospodarzom rzut karny, jednak na linii siódmego metra płocczanie również odnieśli niepowodzenie. Jako ostatni dla ORLEN Wisły Płock trafił Załęski, a półfinał wygrali przyjezdni 36:20.
W sobotę w Orlen Arenie odbyły się mecze o miejsca w Mistrzostwach Polski Juniorów. Pełne emocji spotkanie zapewnili nam Nafciarze w meczu o III miejsce wygrywając jedną bramkę w ostatnich sekundach zawodów.
- Orlen Wisła Płock 33:32 MSPR Siódemka-Huras Legnica
Strzelcy bramek: Orlen Wisła Płock: Janiszewski 10k, Niedzielski 7, Marchewka 4, Błaszczak 3, Załęski 2, Żółtowski 2, Wojnecki 2, Kozłowski 1, Kwasiborski 1, Zalewski 1. MSPR: Będzikowski 13, Łukawski 5, Kochlewski 4, Dziedzic 3, Kruszelnicki 3, Grynienko 2, Pacek 1, Szporko 1.
2. MKS Pałac Młodzieży Tarnów 26:32 KS VIVE I Kielce
Strzelcy bramek: MKS: Kociuba 9, Małek 6, Sikora 4, Wajda 3, Bednarz 3, Hoim 1.Vive Kielce: Wiaderny 12, Kotliński 7, Faruk 5, Olczyk 4, Wawrzyniak 2, Świt 1, Filipowicz 1.
- Relacja z meczu Nafciarzy:
Spotkanie o trzecie miejsce w kraju rozpoczęli Nafciarze, jednak ich atak się nie powiódł. Kolejno próbowali gracze z Legnicy, ale im również nie udało się wcelować do bramki. Po kilku zmarnowanych sytuacjach, wyniku meczu w trzeciej minucie otworzył Olaf Wojnecki, a po nim szybko odpowiedzieli rywale. Następnie płocczanie zdobyli trafienie na 2:1, ale tym razem również doczekali się szybkiej reakcji ze strony gości. W piątej minucie dwuminutowe wykluczenie otrzymał Dominik Zalewski, a tablica wyników przedstawiała rezultat 2:3. Niestety, podczas osłabienia Wisły MSPR wypracował kolejną bramkę przewagi i mieli oni też okazję na jeszcze jedną, ale zatrzymał ich Szymon Kwasiborski.
Mimo udanych obron goalkeepera Wiślaków nie mogli oni dogonić rywali. Po obu stronach boiska nie zawodzili bramkarze – znacznie gorzej prezentowała się gra w ataku. Przy stanie 3:6 o czas poprosił trener gospodarzy. Po interwencji szkoleniowca Nafciarze stracili piłkę, a trafienie z kontrataku zaliczyli gracze z Legnicy. Kolejna nieudana akcja Wisły i kolejna bramka przyjezdnych. W trzynastej minucie meczu Wiślacy mieli na swoim koncie trzy celne rzuty, zaś goście osiem. Następnie na ławkę sędziowie wysłali Jakuba Śliwińskiego, a płocczanom przyszło próbować sowich sił na linii siódmego metra. Szansę wykorzystał Mateusz Janiszewski.
Nim minęła kara legniczan, również zawodnik ORLEN Wisły Płock został wykluczony. Przy najbliższej okazji dwie minuty otrzymał jeszcze Kornel Dziedzic, a w wyniku jego faulu Nafciarze znowu rzucali karnego – ponownie bramkarza gości pokonał Janiszewski. Następne świetne akcje przeprowadził Kwasiborski, najpierw popisał się skuteczną interwencją, zaś kolejno rzucił piłkę przez całe boisko prosto do pustej bramki przeciwników. Po nim celny rzut zaliczył Krystian Marchewka. Przy wyniku 7:11 na rozmowę ze swoimi zawodnikami zdecydował się trener MSPR Siódemki-Huras Legnica.
Legniczanie, po czasie, nie zdobyli bramki, ale niestety karę otrzymał Piotr Siedlecki. Podczas gry w niepełnym składzie trafienie zaliczył Marchewka i doczekał się on szybkiej odpowiedzi ze strony gości. Następnie płocczanom przyszło ponownie rzucać karnego, którego i tym razem wykorzystał Janiszewski. Skuteczność w ataku obu drużyn nie była wysoka, a jednak stale utrzymywało się cztero-pięcio bramkowe prowadzenie drużyny z Legnicy. Na pięć minut przed końcem połowy trzecie wykluczenie otrzymał Siedlecki i w efekcie zobaczył on czerwoną kartkę.
Autorem dziesiątej bramki dla ORLEN Wisły Płock, po rzucie karnym, był Janiszewski. Przed przerwą trafili jeszcze Mateusz Żółtowski i Krystian Marchewka. Podczas ostatniej akcji gości płocczanie odebrali im piłkę, lecz Wiślakom nie udało się przeprowadzić pełnego ataku. Po „czasie” sędziowie podyktowali rzut wolny dla Wisły, jednak Błaszczakowi nie udało się pokonać bramkarza. Wynik do przerwy zatrzymał się na 12:16 dla MSPR Siódemki-Huras Legnica.
Po przerwie lepiej do gry wrócili płocczanie. Druga połowa rozpoczęła się od ataku gości, ale nie wcelowali oni piłki do bramki. Następnie trafienie odnotował Krystian Marchewka, a po nim świetnie interweniował Kwasiborski. Kolejna bramka ORLEN Wisły Płock, a dokładniej Kamila Kozłowskiego i kolejna obrona Kwasiborskiego. W 33. min. sędziowie przyznali dwie minuty kary zawodnikowi z Legnicy, a ponownie karnego wykorzystał Janiszewski. Dopiero po nim pierwsze trafienie zaliczyli goście.
Kiedy Wiślakom udało się dojść przyjezdnych na 15:16, ponownie odskoczyli oni na cztery bramki, a po chwili drużyny dzieliło już pięć trafień. „Milczenie” Nafciarzy przerwał Janiszewski, który po raz kolejny nie zawiódł na linii siódmego metra, zaś na ławkę trafił gracz z Legnicy. Niestety, analogiczna sytuacja miała miejsce po drugiej stronie boiska, lecz obyło się bez kary dla płocczan. Następnie bramki dla ORLEN Wisły Płock zdobyli Marcel Niedzielski i Michał Załęski. Przy wyniku 18:22 na czas zdecydował się trener gości.
Po „czasie” dla legniczan byliśmy świadkami nieudanych prób w wykonaniu obu zespołów, zaś później najpierw przyjezdni zdobyli bramkę, a następnie znowu z linii siódmego metra trafił Janiszewski. Kolejno nie powiodła się akcja gości, a Niedzielski odnotował celny rzut przez całe boisko do pustej bramki. Płocczanie stale gonili wynik i starali się odrobić straty do swoich przeciwników. Dwudzieste drugie trafienie Nafciarzy należało do Załęskiego, zaś następne do Błaszczaka, natomiast w bramce świetnie spisywał się Kwasiborski.
W 47. min. znowu, na linii siódmego metra, podziwialiśmy Janiszewskiego, a później obronę Kwasiborskiego i rzut przez całe boisko Niedzielskiego. Na dziesięć minut przed końcem meczu o trzecie miejsce w Polsce, po bramce Błaszczaka, w Orlen Arenie mieliśmy wynik 27:28. Niestety, następnie to goście zaliczyli trafienie, a Wiślacy nieudaną próbę. Po chwili oglądaliśmy dziewiąty trafiony rzut karny Janiszewskiego, zaś kolejno bramkę Żółtowskiego.
W końcówce spotkania do kontrataku wybiegli płocczanie, a po faulu Będzikowskiego znowu rzucaliśmy karnego – po raz dziesiąty wykorzystał go zawodnik z numerem 15, którego nie trzeba już przedstawiać. Następnie po udanym kontrataku wynik meczu wyrównał Niedzielski, a po chwili taką samą akcją wyprowadził on ORLEN Wisłę Płock na prowadzenie. Po jego znakomitych kontratakach świetnie interweniował Kwasiborski, a na pięć sekund przed końcem o czas poprosił trener gospodarzy. Po rozmowie szkoleniowca z jego drużyną rezultat meczu nie uległ już zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 33:32.
Dzięki temu zwycięstwu młodzi szczypiorniści Orlen Wisły Płock powtórzyli ubiegłoroczny wynik zdobywając drugi raz z rzędu brązowy medal Mistrzostw Polski Juniorów.
Fotorelacja z dekoracji: https://sprwislaplock.pl/finalowy-turniej-mistrzostw-polski-juniorow-dekoracja-zdjecia/
K. Kozłowski, źródło: SPR Wisła Płock
« Płocki Raport Drogowy – poniedziałek 14 marca