Płock pomaga spontanicznie. Czas na systemową pomoc państwa dla uchodźców z Ukrainy

Prezydent Płocka Andrzej Nowakowski przedstawił aktualną sytuację związaną z udzielaniem pomocy uchodźcom przez samorząd. Dzięki olbrzymiemu zaangażowaniu mieszkańców, wolontariuszy, organizacji pozarządowych, przedsiębiorców oraz pracowników samorządu spontaniczna pomoc dla Ukraińców nie ustaje. Jednak konieczne są systemowe rozwiązania ze strony władz centralnych.
– Wysłaliśmy już cztery duże transporty z pomocą humanitarną do Żytomierza i jeden na przejście graniczne do Dorohuska, pomagamy także na miejscu organizując m.in. zakwaterowanie, wyżywienie, możliwość nauki, opiekę medyczną i pomoc psychologiczną dla setek osób, które dotarły już do Płocka bezpośrednio z Ukrainy – poinformował prezydent Andrzej Nowakowski.
W punkcie rejestracyjnym działającym przy pl. Dąbrowskiego zostało zgłoszonych już około 750 osób. W mieście uchodźców może być o wiele więcej, ponieważ nie ma obowiązku rejestracji. Ponad 200 osób znalazło zakwaterowanie w miejscach przygotowanych przez samorząd. W porozumieniu z miastem uchodźców przyjmuje też Kościół Starokatolicki Mariawitów i Zgromadzeniem Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Starej Białej. W ciągu najbliższych godzin samorząd Płocka uruchomi kolejne miejsca dla uchodźców wojennych w akademiku „Wcześniak”, w dwóch salach gimnastycznych płockich szkół, Centrum Aktywności Seniora.
W płockich szkołach jest już blisko 100 uczniów z Ukrainy, są to głownie dzieci, które uczą się w szkołach podstawowych, ale jest też także młodzież, która podjęła naukę w płockich szkołach średnich. Oprócz bieżących lekcji są oni objęci opieką pedagogiczno-psychologiczną. Są dla nich zorganizowane dodatkowe lekcje jęz. polskiego, aby jak najszybciej zniwelować problem bariery językowej. – Co niezwykle ważne otrzymują też wsparcie od swoich rówieśników – podkreśla prezydent Nowakowski.
Do płockich lekarzy każdego dnia zgłasza się kilkanaście osób, głównie z problemami związanymi z przeziębieniem na skutek trudnych warunków w czasie podróży i ewakuacji z terenów objętych bezpośrednimi nalotami i ostrzałem artyleryjskim.
Pierwsze osoby o stosownych kwalifikacjach znalazły zatrudnienie – m. in. lek. weterynarii od poniedziałku rozpocznie pracę w Schronisku dla Zwierząt. Miejski Urząd Pracy podejmuje intensywne działania w kwestii zatrudnienia, a płoccy przedsiębiorcy już zadeklarowali gotowość zatrudnienia w firmach na terenie Płocka.
Wszystko to spontaniczna i sprawna pomoc mieszkańców i samorządu. Niestety bez rozwiązań systemowych, bez realnych działań rządu może nam wkrótce grozić katastrofa humanitarna i poważny kryzys.
– Spodziewamy się napływu kolejnych uchodźców wojennych, a nasze możliwości dramatycznie zaczynają się kurczyć. Potrzebujemy zaangażowania rządu i wprowadzenia rozwiązań systemowych – prawnych, logistycznych i finansowych, które pozwolą samorządom nieść długofalową pomoc. Sytuacja naszego samorządu i osób przybywających do Płocka robi się z każdym dniem coraz trudniejsza – podsumował prezydent Andrzej Nowakowski.
K. Kozłowski
« Po słowie – spotkanie z Katarzyną Kłosińską
Urząd Miasta czynny w sobotę 12 marca »