Lex Czarnek to zamach na wolną szkołę

Ustawa zmieniająca prawo oświatowe, tzw. Lex Czarnek wraca do Sejmu. – To dokument bardzo szkodliwy, dążący do wszechwładzy kuratora i upartyjnienia szkoły, cofający szkolnictwo w czasy głębokiego PRL-u. To zamach na wolną szkołę i nie ma na to naszej zgody – mówił prezydent Płocka Andrzej Nowakowski podczas konferencji prasowej, którą zwołał w przeddzień pierwszego czytania projektu ustawy.
Z przedstawicielami mediów, oprócz prezydenta, spotkali się także: posłanka Elżbieta Gapińska, zastępca prezydenta Roman Siemiątkowski, prezes płockiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego Stanisław Nisztor, dyrektor ratuszowego Wydziału Edukacji Agnieszka Harabasz oraz dyrektorzy płockich szkół: Agnieszka Wierzchowska (III LO) i Robert Kowalski (SOSW 2).
– Dziś, w tych trudnych czasach, szkołom potrzebny jest spokój, poczucie bezpieczeństwa, a dyrektorom wsparcie i partnerstwo – podkreślał Andrzej Nowakowski. – To właśnie oni, przeprowadzając szkoły przez pandemię, byli oparciem dla nauczycieli, rodziców i uczniów.
Zmiany, które proponuje minister Czarnek, zakładają m.in., że zwiększy się władza kuratorów nad dyrektorami szkół. Kurator będzie mógł odwołać dyrektora z powodu niewypełnienia zaleceń, bez uzasadnienia i bez możliwości odwołania od tej decyzji.
Jeśli nowe prawo wejdzie w życie, ograniczona zostanie także m.in. możliwość rozwijania zajęć dodatkowych. O tym, jakie zajęcia mogą odbywać się na terenie szkoły i jakie organizacje je poprowadzą, będzie decydował kurator. W szkołach będą natomiast mogły być wprowadzane dodatkowe zajęcia lub treści, powstające z inicjatywy administracji centralnej.
Posłanka Elżbieta Gapińska podkreślała, że nie ma zgody na upolitycznienie szkół. – Mam nadzieję, że wspólnie uda się zatrzymać kolejną „deformę” edukacji – powiedziała.
Stanisław Nisztor tłumaczył, że Lex Czarnek to zamach na nowoczesną i samorządną szkołę. – Nie chcemy szkoły opartej na strachu – mówił. – Teraz nauczyciele będą mieli związane ręce.
Agnieszka Wierzchowska na konferencji występowała jako dyrektor III LO, ale wypowiadała się także jako rodzic. – O edukacji nie można mówić bez wzajemnych relacji – podkreślała. – Nowe prawo zabije kreatywność nauczycieli i dyrektorów. Po zmianie prawa, chcąc wpuścić na zajęcia do szkoły organizację pozarządową, trzeba będzie planować takie zajęcia z dużym wyprzedzeniem. Stąd nasz apel o zadanie pytania: czemu takie działania rządzących mają tak naprawdę służyć?
mp
« Płockie Kolędowanie z Kasią Moś i Lorą Szafran
Urząd będzie nieczynny 7 stycznia »