Tworzymy Mazowiecką Dolinę Wodorową

– Zrobiliśmy kolejny krok przybliżający nas do zorganizowania w Płocku zeroemisyjnego, wodorowego transportu publicznego. Nasza Komunikacja Miejska – jako jedna z wielu firm – podpisała dziś list intencyjny w sprawie utworzenia „Mazowieckiej Doliny Wodorowej” – mówi prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.
Prezydent przypomina, że pierwszym krokiem do zastosowania technologii wodorowej – największej nadziei na transport całkowicie zeroemisyjny – było podpisanie przez miasto listu intencyjnego z Orlenem w ubiegłym roku w sprawie organizacji współpracy dla rozwoju transportu publicznego zasilanego tym pierwiastkiem.
W środę przedstawiciele ponad 20 instytucji, wyższych uczelni, a także producentów pojazdów napędzanych wodorem oraz prywatnych i giełdowych spółek z Orlenem na czele, podpisali list w sprawie utworzenia „Mazowieckiej Doliny Wodorowej” – programu współpracy, zmierzającego do produkcji i wykorzystania tego pierwiastka.

Do czasu pierwszych autobusów na wodór najbardziej przyjazne dla środowiska są pojazdy z napędem hybrydowym, jak ten na zdjęciu
Oprócz PKN deklarację współpracy podpisali jeszcze przedstawiciele m.in. Agencji Rozwoju Przemysłu, krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej, Politechniki Warszawskiej, Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych, Toyoty, Pojazdów Szynowych Pesa, Siemens Energy, Politechniki Łódzkiej, czy Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego.
Twórcy „Mazowieckiej Doliny Wodorowej” widzą, że Polska stoi przed wyzwaniem, jakim jest budowa nowego systemu energetycznego i gospodarki bazującej na niskoemisyjnych źródłach energii, a rola wodoru jest coraz większa.
Do końca października ma powstać zespół roboczy, który zaproponuje formę organizacyjno-prawną i harmonogram dalszej współpracy w ramach „Mazowieckiej Doliny Wodorowej”.
– Jesteśmy zadowoleni z faktu, że nasza miejska spółka została zaproszona do udziału w tym przedsięwzięciu, ponieważ możemy w nim uczestniczyć już na etapie jego planowania – dodaje Andrzej Nowakowski. – A lista sygnatariuszy daje nadzieję na dostęp do wiedzy i technologii wykorzystywania wodoru.
Prezydent Płocka podkreśla walory pojazdów z napędem wodorowym w transporcie publicznym. Pojazdy te mają większy zasięg niż te z napędem elektrycznym, są od nich lżejsze, dlatego zabierają więcej pasażerów. A do tego nie potrzebują budowy specjalnej infrastruktury.
Autobusy na wodór są wprawdzie droższe od pojazdów z klasycznym napędem elektrycznym, ale te ostatnie też nie są tanie. – Za pojazd elektryczny trzeba zapłacić od 3 do 3,2 mln zł. Za pojazd z napędem wodorowym – ok. 3,6 mln zł – tłumaczy Andrzej Nowakowski. – Ale Komunikacja Miejska i miasto przygotowują się do aplikowania o środki unijne – dodaje prezydent Płocka.
« Elektryczny Renault Kangoo w Straży Miejskiej
Themersonowie w PGS. Więcej widzieć, więcej słyszeć »